Od początku istnienia tego bloga
piszę o niezrozumiałej dla mnie sytuacji, że środowisko LGBT głosuje na swoich
oprawców, czyli Prawo i Sprawiedliwość. Lider społeczności LGBT, Krystian
Legierski publicznie oświadcza: "Duda
ma potencjał, jest młody, zna świat i wygląda na człowieka, który jako pierwszy
z tego obozu ma realną szanse zapoczątkować prawdziwe zmiany na prawicy, wyrwać
ją z tego pszenno-buraczanego stanu, w którym tkwi”. Dziś, tj. 02-10-2015
mamy okazję przekonać się, kim tak naprawdę jest Andrzej Duda, prezentujący się
w kampanii wyborczej jako „prezydent wszystkich Polaków”. Dziś dowiadujemy się,
że pan prezydent zawetował pierwszą ustawę. To ustawa o uzgodnieniu płci. Z jej
uchwalenia cieszyło się środowisko LGBT, a posłanka Anna Grodzka mówiła o
wielkim sukcesie. Wszystko trwało do dziś. Pan Duda ustawę zawetował i raczej
to weto będzie rozpatrywał następny, wybrany 25 października, parlament.
Wniosek jest prosty: idź na wybory i głosuj. To 50 procent biernych ludzi
wybiera PiS i inne wrogie środowisku LGBT ugrupowania. Nie słuchaj
zmanierowanych liderów. Idź! Żebyś później nie płakał…
Ja jestem świadomy na kogo głosuje i dlaczego, Ty jesteś świadomy tylko czemu inni nie są świadomi?
OdpowiedzUsuńto jest tzw "pułapka umysłu"
UsuńMam pytanie czy zagłosowałbyś na Lagierskiego ? Bo przy całym moim szacunku do drugiego człowieka on jest mało wiarygodny. Nawet szyld partyjny za bardzo mu nie pomoże.
UsuńPytanie, jak mniemam, nie do mnie, ale ja też się wypowiem. Nie zagłosowałbym na Krystiana Legierskiego, bo w moich oczach stracił on wiarygodność. Teraz ogłosił, że poda "Rzeczpospolitą" do sądu za wywiad, którego udzielił, bo jak mówi, nie popiera pisu i jego wypowiedzi przekłamano. Ale z treści wywiadu wynika co innego. Każdy ma swój punkt widzenia i ja nie ingeruję w cudze poglądy. Dziwi mnie tylko, że ofiary głosują na swoich oprawców. Dziś jedna z aktywnych grup LGBT na Facebooku ogłosiła, że jest zawiedziona zawetowaniem przez prezydenta Dudę ustawy o uzgodnieniu płci. Zapytałem, czy wierzyli, że on naprawdę będzie stał na straży praw wszystkich obywateli. Odpowiedzieli: "wierzyliśmy w 90 procentach". Moja ocena jest jednoznaczna: albo wiara, albo rozum.
Usuńprzepraszam , pytanie było do Ciebie crash , tylko technologii nie ogarnąłem .
UsuńJak można wierzyć w 90 procentach, albo się wierzy, albo nie. Czekam na czasy kiedy nasz kraj będzie budowany przez rozum, a nie wiarę. Przez inżynierów rozumu, a nie szamanów od emocji
Atlu, to już jest nas dwóch naiwnych. :) Zawsze jesteśmy rządzeni przez szamanów emocji. I zawsze będziemy. Mówię tak nie dlatego, że jestem wybitnie mądry, ale swój osąd opieram na historii naszego kraju.
Usuń