10 maja 2015 roku w Polsce
zdarzył się cud! Wybrano Andrzeja Dudę na prezydenta RP. Głosowało na niego
około 24 procent uprawnionych, ale to nie przeszkadza jego zwolennikom ogłosić,
że „wybór Andrzeja Dudy na
prezydenta to... Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, a jego zaprzysiężenie to
święto Przemienienia Pańskiego” (Tomasz Terlikowski). Do tego chóru dołączyli
też przedstawiciele Episkopatu Polski, wypowiadający się w podobnym tonie.
Tak więc mamy nowego świętego, jeszcze za życia. A co
obiecywał pan prezydent w kampanii wyborczej? Oto wszystkie jego obietnice:
Sporo prawda? Ale już po zaprzysiężeniu pan prezydent zaczął
się ze swoich obietnic wycofywać.
Wcześniej mówił, że polska jest w ruinie, a po zaprzysiężeniu mówi tak:
A w sprawie innych obietnic:
powrót do wieku emerytalnego:
– To nie
jest prosty powrót do poprzedniego rozwiązania, bo to jest połączenie
wieku z długością okresu składkowego. To jest proponowane przez
Solidarność 40 lat składkowych i wiek. Raczej w tym kierunku będzie
zmierzało to rozwiązanie (…) – powiedział w RMF FM Andrzej Duda.
500 zł na każde
dziecko:
W sprawie 500 zł na każde
dziecko prezydent obwieścił, że głoszony przez niego podczas kampanii wyborczej
plan 500 zł dopłaty na każde dziecko w rodzinach najbiedniejszych, a także na
kolejne dzieci, poczynając od drugiego w rodzinach o średnim dochodzie musi zostać
zrealizowany w absolutnym współdziałaniu z rządem, bo rząd będzie musiał
przygotować projekt ustawy. Czyli ja obiecywałem, a wy zrealizujcie.
Głośno w środowisku prezydenckim i PiS mówi się o zmianie konstytucji RP. W Gazecie Wyborczej z dnia 18-08-2015 opublikowano opinię Marka Borowskiego pod znamiennym tytułem: "PiS chce
demokratury", w którym autor omawia ostatni pisowsko-prezydencki projekt konstytucji. Warto ten artykuł przeczytać, żeby mieć świadomość do czego to wszystko dąży. Oczywiście o związkach partnerskich po ewentualnej zmianie konstytucji możemy zapomnieć.
Pan prezydent w przeszłości mocno udzielał się publicznie. Dziś pewnie o niektórych internetowych wpisach chciałby zapomnieć. Na szczęście są ludzie, którzy na to nie pozwolą. Oto jego wcześniejsze wpisy z twittera, dotyczące naszego środowiska:
Mam jeszcze więcej, ale szkoda miejsca i czasu. Widać wyraźnie czego możemy się w przyszłości spodziewać.
Do wyborów jesiennych jeszcze trochę czasu, ale "oni" już pokazują na co ich stać, kłamstwa, pomówienia i agresja, oto oręż PiS. Poniżej mały przykład:
Kilka lat temu PiS było za obniżeniem wieku dzieci idących do szkoły. Dziś całkowicie odwróciło kota ogonem:
Na obecnego prezydenta głosowało środowisko LGBT. Krystian Legierski, przyznając, że głosował na Dudę, powiedział po wyborach: "Duda
ma potencjał, jest młody, zna świat i wygląda na człowieka, który jako pierwszy
z tego obozu ma realną szanse zapoczątkować prawdziwe zmiany na prawicy, wyrwać
ją z tego pszenno-buraczanego stanu, w którym tkwi".
I co pan dziś powie, panie Legierski? Nadal pan tak uważa?
Tym ze środowiska LGBT, którzy głosowali na Andrzeja Dudę chcę dziś powiedzieć: zobaczcie co zrobiliście głupcy!
Nie wszystko jednak stracone. W październiku są wybory są Sejmu. Może wtedy okażemy się mądrzejsi. Oby!